Archiwum wystaw
Rekonstrukcja wnętrz mieszkań robotniczych z lat 20. i 30. XX w.

Domek nr 6
Na wystawie w skansenie przekonujemy się, jak wyglądały wnętrza mieszkań łódzkich robotników, w latach 20. i 30. ubiegłego wieku. Na ekspozycji prezentowane są dwa typy mieszkań: jednoizbowe, podzielone na część kuchenną i pokojową, w jakim mieszkała rodzina o niższym statusie majątkowym oraz mieszkanie rodziny bogatszej, dwuizbowe, składające się z pokoju i kuchni.
Wyposażenie większości mieszkań robotników łódzkich było skromne, co doskonale widać na wystawie. Zakupu mebli dokonywano przeważnie raz w życiu, w momencie urządzania się „na swoim”. Zamożniejsze rodziny zamawiały meble u stolarza, ubożsi kupowali używane. Podstawowymi sprzętami w części pokojowej mieszkania jednopokojowego były: łóżka, stół, krzesła oraz szafa na ubrania. Dodatkowe wyposażenie stanowiło wiszące lustro, oprawione w drewniane ramy. Liczba łóżek zależała od liczebności rodziny, ale w jednym łóżku spało zazwyczaj po kilka osób, często dzieci z rodzicami. Do wyposażenia części kuchennej należał kredens lub wisząca szafka, w których trzymano talerze, kubki, sztućce i żywność. Tam też wydzielano również kącik do mycia. Wyposażenie wnętrza uzupełniały różnorodne elementy zdobnicze, m.in. bardzo popularne płócienne makatki z różnymi sentencjami. W mieszkaniu dwuizbowym znajdowały się droższe meble oraz była większa ilość przedmiotów ozdobnych – pluszowe nakrycia stołu i łóżek, zegar szafkowy, porcelanowe figurki.
Zwykle w takim mieszkaniu musiała zmieścić się rodzina wielopokoleniowa i wielodzietna. Czasami dołączali do niej krewni lub sublokatorzy, których przyjmowano, żeby podreperować domowy budżet. W mieszkaniach nie było kanalizacji, a po wodę chodziło się do zdrojów ulicznych lub studni znajdujących się na podwórzach. Początkowo źródłem światła były lampy naftowe, ale od połowy lat 20. zaczęto wprowadzać oświetlenie elektryczne. Do ogrzewania mieszkań służyły piece kaflowe, przy czym najczęściej spotykanym był piec kuchenny.
Rekonstrukcja jest na tyle wiarygodna, że niemal każdy dorosły zwiedzający rozpoznaje pewne elementy wyposażenia jako te, które znajdowały się kiedyś w domu jego rodziców czy dziadków. Wystawa została przygotowana w oparciu o przedmioty gromadzone przez muzeum specjalnie na potrzeby wystawy.
Zobacz również
Spiritbox
W KRATKĘ
Xawery Wolski. Sploty
DRUGA SKÓRA
Nowy rozdział